W okresie Polski Ludowej krem Nivea był polskim kremem, ale tylko na rynku polskim, podczas gdy za granicą marka ta należała do Niemiec Zachodnich. Sytuacja ta była nietypowa, ale bardzo korzystna dla nas. Niestety po wprowadzeniu kapitalizmu to zmarnowano.
Po II Wojnie Światowej na mocy konferencji poczdamskiej Polska przejęła jako odszkodowanie wojenne fabrykę niemieckiego Beiersdorfa w Poznaniu wraz z wartościami prawnymi, w tym prawem do nazwy Nivea. Zakład ten otrzymał później nazwę Fabryka Kosmetyków „Pollena-Lechia”.
Zobacz też tutaj.
Powstała specyficzna sytuacja, gdzie na rynku światowym prawo do nazwy kremu Nivea miał Beiersdorf, podczas gdy w Polsce prawo to przysługiwało wyłącznie Pollenie-Lechii. W Polsce krem Nivea był więc produktem w całości polskim.
Sytuacja była bardzo korzystna z punktu widzenia interesu Polski. Zachodnioniemiecki Beiersdorf eksportował niektóre produkty do Polski Ludowej, jednak uprzednio musiał uzyskiwać zgodę Polleny-Lechii, a następnie musiał wnosić opłaty licencyjne dla Polleny-Lechii za korzystanie ze znaku towarowego Nivea na terytorium Polski.
Co zrobił białopolski rząd po wprowadzeniu kapitalizmu? Sprywatyzował Pollenę-Lechię Beiersdorfowi, przez co straciliśmy nie tylko dochodowe przedsiębiorstwo, ale i prawo do nazwy Nivea, taką wyjątkową rzecz z odszkodowań wojennych.
Pomimo sprywatyzowania niemieckiemu koncernowi, krem Nivea wciąż jest przez niektórych błędnie utożsamiany jako polski produkt.
Źródło zdjęcia tytułowego: Dabi26, Wikimedia Commons
Po II Wojnie Światowej na mocy konferencji poczdamskiej Polska przejęła jako odszkodowanie wojenne fabrykę niemieckiego Beiersdorfa w Poznaniu wraz z wartościami prawnymi, w tym prawem do nazwy Nivea. Zakład ten otrzymał później nazwę Fabryka Kosmetyków „Pollena-Lechia”.
Zobacz też tutaj.
Powstała specyficzna sytuacja, gdzie na rynku światowym prawo do nazwy kremu Nivea miał Beiersdorf, podczas gdy w Polsce prawo to przysługiwało wyłącznie Pollenie-Lechii. W Polsce krem Nivea był więc produktem w całości polskim.
Sytuacja była bardzo korzystna z punktu widzenia interesu Polski. Zachodnioniemiecki Beiersdorf eksportował niektóre produkty do Polski Ludowej, jednak uprzednio musiał uzyskiwać zgodę Polleny-Lechii, a następnie musiał wnosić opłaty licencyjne dla Polleny-Lechii za korzystanie ze znaku towarowego Nivea na terytorium Polski.
Co zrobił białopolski rząd po wprowadzeniu kapitalizmu? Sprywatyzował Pollenę-Lechię Beiersdorfowi, przez co straciliśmy nie tylko dochodowe przedsiębiorstwo, ale i prawo do nazwy Nivea, taką wyjątkową rzecz z odszkodowań wojennych.
Pomimo sprywatyzowania niemieckiemu koncernowi, krem Nivea wciąż jest przez niektórych błędnie utożsamiany jako polski produkt.
Źródło zdjęcia tytułowego: Dabi26, Wikimedia Commons