Ustrój kapitalistyczny wciąż uniemożliwia zapewnienie wszystkim mieszkania, co jest jednym z podstawowych praw obywatela. Według najnowszych danych, efektem tego jest że 46% osób w Polsce w wieku od 25 do 34 lat wciąż mieszka z rodzicami.
Najnowsze dane upowszechnił portal Bussines Insider powołując się na książkę pt. „Pokolenie '89. Młodzi o polskiej transformacji” autorstwa Jakuba Suwalskiego.
Pod tym względem jesteśmy w tyle w Unii Europejskiej, mimo że to kłopot powszechny w kapitalizmie. W siedmiu państwach Unii Europejskiej odsetek ten jest wyższy niż w Polsce. Dla porównania, w Niemczech wynosi 18%, w Danii, Finlandii i Szwecji poniżej 10%. Średnio w całej UE wynosi 32%.
W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 363 mieszkań, na Słowacji 360 mieszkań – są to jedyne państwa, gdzie liczba ta jest poniżej 400. Średnia w Unii Europejskiej wynosi 480 mieszkań / 1000 mieszkańców.
Dane te nie są zaskoczeniem. Inne dane mówią, że 70% Polaków w wieku 18-30 lat mieszka z rodzicami, a 1,5 mln rodzin nie ma samodzielnego mieszkania.
„Może to, że prawie połowa z nas wciąż mieszka z rodzicami, wcale nie wynika z tego, że tak chcemy, że tak nam wygodniej, że jeszcze nie dorośliśmy? Może my po prostu nie mamy wyboru?" — pyta retorycznie Jakub Sawulski, autor książki przytaczającej fatalne dane.
Przyczyną tego jest brak ustrojowych rozwiązań. Mieszkania w Polsce stawiają przede wszystkim prywatni deweloperzy, kierując się zasadami maksymalizacji zysku zawyżają ceny. Podobnie robią firmy zajmujące się wynajmowaniem mieszkań. Do tego dochodzi brak stabilności zatrudnienia, zatrudnianie na umowy śmieciowe i czasowe, niskie zarobki. Mieszkanie jest więc towarem luksusowym, na które nie stać młode osoby.
Mieszkanie z rodzicami powoduje kłopoty społeczne i psychologiczne, m.in. utrudnia zakładanie rodzin i starania się o potomstwo, opóźnia wejście w samodzielność życiową.
Kolejne białopolskie rządy nie potrafią i nie chcą wprowadzić sprawdzonych rozwiązań z gospodarki uspołecznionych, znanych z Polski Ludowej. Program Mieszkanie+, wprowadzony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, okazał się być wielką klapą. Wg danych na sierpień 2019 postawiono 867 mieszkań a 864 były w budowie. To jednak nie przeszkadza w dalszym ciągu łgać rządzącym i obiecywać wiele tysięcy mieszkań. Tymczasem żeby rozwiązać polskie kłopoty mieszkaniowe potrzeba 4 mln mieszkań przekraczając granicę oddawanych 350 tys. mieszkań rocznie. Takie liczby może zapewnić wyłącznie gospodarka uspołeczniona.
Najnowsze dane upowszechnił portal Bussines Insider powołując się na książkę pt. „Pokolenie '89. Młodzi o polskiej transformacji” autorstwa Jakuba Suwalskiego.
Pod tym względem jesteśmy w tyle w Unii Europejskiej, mimo że to kłopot powszechny w kapitalizmie. W siedmiu państwach Unii Europejskiej odsetek ten jest wyższy niż w Polsce. Dla porównania, w Niemczech wynosi 18%, w Danii, Finlandii i Szwecji poniżej 10%. Średnio w całej UE wynosi 32%.
W Polsce na 1000 mieszkańców przypada 363 mieszkań, na Słowacji 360 mieszkań – są to jedyne państwa, gdzie liczba ta jest poniżej 400. Średnia w Unii Europejskiej wynosi 480 mieszkań / 1000 mieszkańców.
Dane te nie są zaskoczeniem. Inne dane mówią, że 70% Polaków w wieku 18-30 lat mieszka z rodzicami, a 1,5 mln rodzin nie ma samodzielnego mieszkania.
„Może to, że prawie połowa z nas wciąż mieszka z rodzicami, wcale nie wynika z tego, że tak chcemy, że tak nam wygodniej, że jeszcze nie dorośliśmy? Może my po prostu nie mamy wyboru?" — pyta retorycznie Jakub Sawulski, autor książki przytaczającej fatalne dane.
Przyczyną tego jest brak ustrojowych rozwiązań. Mieszkania w Polsce stawiają przede wszystkim prywatni deweloperzy, kierując się zasadami maksymalizacji zysku zawyżają ceny. Podobnie robią firmy zajmujące się wynajmowaniem mieszkań. Do tego dochodzi brak stabilności zatrudnienia, zatrudnianie na umowy śmieciowe i czasowe, niskie zarobki. Mieszkanie jest więc towarem luksusowym, na które nie stać młode osoby.
Mieszkanie z rodzicami powoduje kłopoty społeczne i psychologiczne, m.in. utrudnia zakładanie rodzin i starania się o potomstwo, opóźnia wejście w samodzielność życiową.
Kolejne białopolskie rządy nie potrafią i nie chcą wprowadzić sprawdzonych rozwiązań z gospodarki uspołecznionych, znanych z Polski Ludowej. Program Mieszkanie+, wprowadzony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, okazał się być wielką klapą. Wg danych na sierpień 2019 postawiono 867 mieszkań a 864 były w budowie. To jednak nie przeszkadza w dalszym ciągu łgać rządzącym i obiecywać wiele tysięcy mieszkań. Tymczasem żeby rozwiązać polskie kłopoty mieszkaniowe potrzeba 4 mln mieszkań przekraczając granicę oddawanych 350 tys. mieszkań rocznie. Takie liczby może zapewnić wyłącznie gospodarka uspołeczniona.