Postawienie w stan likwidacji wszystkich państwowych gospodarstw rolnych w Polsce było aferą gospodarczą. Współczesna propaganda, wroga wobec Polski Ludowej, twierdzi że PGR-y były ostoją niegospodarności. Jest film, który przenosi nas w czasie do roku 1988 do jednego z PGR-ów w Obwodzie Poznańskim. Film ten obala mit powszechnej niegospodarności w PGR-ach.
Film przedstawia Państwowe Gospodarstwo Rolne w Pomarzanowicach koło Pobiedzisk. Jest amatorski, nakręcony prywatną kamerą przez Grzegorza Oborskiego, głównego mechanika, za zgodą dyrektora. Twórca objechał chyba wszystkie obiekty należące do PGR-u. Film nakręcono w niedzielę pod koniec lipca 1988 (wg opisu to 28 lipca 1988, ale ten dzień wypada w czwartek).
Na filmie pokazano wszystkie zakłady rolne: Pomarzanowice koło Pobiedzisk, Krześlice, Wronczyn pod Pobiedziskami, Jerzyn, Gołuń, Kocanowo. Pokazano też Zakład Mechanizacji i Chemizacji w PGR Pomarzanowicach koło Pobiedzisk, Brygadę Remontowo-Budowlaną w Pobiedziskach, Zakład Regeneracji Opon w Pobiedziskach. Tylko z zewnątrz zostały pokazane Zakładowy Dom Kultury i Przedszkole. Na filmie widzimy przekrój chowu zwierząt: konie, bydło, drób, owce, trzoda chlewna. Są pokazane budynki gospodarcze, obory, chlewnie, dojarnia, sortownia jaj, stodoły, magazyny, elewatory – tak zewnątrz jak i wewnątrz. Ukazany jest park maszynowy, składający się głównie z polskich maszyn. Przedstawiona jest praca samolotów rolniczych podczas nawożenia. Na filmie widać robotników podczas zwykłego wykonywania swoich obowiązków, np. podczas obrządku w oborze, karmienia zwierząt, wykonywania zaawansowanych napraw maszyn rolniczych, mycia kombajnu. Są to robotnicy rolni, traktorzyści, mechanicy, robotnicy biurowi. Część pracy biurowej odbywa się już na komputerach. Ukazano też zaplecze społeczne, jak zakładowe osiedla, pałace, korty tenisowe Ludowego Zespołu Sportowego PGR Pomarzanowice koło Pobiedzisk. Trwała budowa kolejnych bloków mieszkalnych. Nie pokazano natomiast laboratorium analitycznego, stołówki pracowniczej, pralni, pokojów hotelowych, domku wczasowego w Kruczu, ani też działania przedszkola i domu kultury.
Ot, jest to niby zwykły film, taki jak dzisiaj każdy może zrobić przy pomocy telefonu komórkowego. Co w nim niezwykłego? Otóż ukazuje on PGR taki, jakim jest. Bez reżyserowania, bez ustawiania, bez dobranych kadrów, bez zachwalania się. Dzięki temu mamy obraz, jakbyśmy sami przenieśli się w przeszłość. Nikt nie zarzuci, że film jest ustawiony. Robotnicy zachowują się zwyczajnie, niektórzy żartują.
Co z tego obrazu wynika? Film zadaje kłam wrogiej propagandzie o niegospodarności w PGR-ach. Widać tu normalną pracę przedsiębiorstwa. Obejścia zadbane, uprzątnięte. Widać też nowoczesne urządzenia i maszyny. Nikt nie zarzuci, że pokazano tylko wyrywek, bo twórca objechał wszystkie zakłady przedsiębiorstwa i przedstawił ogromną liczbę obiektów i majątku. Nawet na ubocznych gospodarstwach nie widać absolutnie żadnej niegospodarności! A wszystko to w latach 80., które dla Polski Ludowej były kryzysowe.
W komentarzach pod filmem udzieliła się Donata Matecka, która prowadziła tam laboratorium analityczne. Twierdzi że PGR działał znakomicie i z roku na rok przynosił coraz większe zyski.
Mimo zysków, PGR Pomarzanowice koło Pobiedzisk, jak każdy inny, został postawiony w stan likwidacji. Dniem likwidacji był 30 czerwca 1992. Na dzień likwidacji zatrudniał 275 robotników i obejmował powierzchnię ogółem 3810 ha. Ogromny majątek przedsiębiorstwa, ukazany na filmie uległ roztrwonieniu, został wyprzedany lub zlikwidowany. Produkcja zwierzęca nie odbywa się nigdzie. Zakład Rolny w Gołuniu został przejęty przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną w Skórzewie, która zajmuje się uprawą żyta (zbóż). W większości jednak ziemię po PGR-ze uprawiają prywatni rolnicy. Zakład Regeneracji Opon w Pobiedziskach to obecnie Tip-Topol Sp. z o.o. W budynkach po Zakładzie Rolnym w PGR Pomarzanowicach koło Pobiedzisk mieści się firma Drew-Zet Sp. z o.o. – wytwórca sklejek. Wciąż działa Zespół Pieśni i Tańca „Wiwaty”, który powstał przy Zakładowym Domu Kultury PGR, a także korty tenisowe. Pozostały majątek uległ zniszczeniu na skutek likwidacji PGR-u.
Dla osób młodszych widok działającego PGR-u znany jest tylko ze starych zdjęć i filmów. Dlatego też warto poświęcić 33 minuty, by przenieść się w czasie i pospacerować po jednym z nich, aby zobaczyć okiem amatorskiej kamery jak to rzeczywiście wyglądało.
Czytaj również:
Likwidacja PGR-ów była aferą gospodarczą
Ostatni PGR działa w najlepsze
Film przedstawia Państwowe Gospodarstwo Rolne w Pomarzanowicach koło Pobiedzisk. Jest amatorski, nakręcony prywatną kamerą przez Grzegorza Oborskiego, głównego mechanika, za zgodą dyrektora. Twórca objechał chyba wszystkie obiekty należące do PGR-u. Film nakręcono w niedzielę pod koniec lipca 1988 (wg opisu to 28 lipca 1988, ale ten dzień wypada w czwartek).
Na filmie pokazano wszystkie zakłady rolne: Pomarzanowice koło Pobiedzisk, Krześlice, Wronczyn pod Pobiedziskami, Jerzyn, Gołuń, Kocanowo. Pokazano też Zakład Mechanizacji i Chemizacji w PGR Pomarzanowicach koło Pobiedzisk, Brygadę Remontowo-Budowlaną w Pobiedziskach, Zakład Regeneracji Opon w Pobiedziskach. Tylko z zewnątrz zostały pokazane Zakładowy Dom Kultury i Przedszkole. Na filmie widzimy przekrój chowu zwierząt: konie, bydło, drób, owce, trzoda chlewna. Są pokazane budynki gospodarcze, obory, chlewnie, dojarnia, sortownia jaj, stodoły, magazyny, elewatory – tak zewnątrz jak i wewnątrz. Ukazany jest park maszynowy, składający się głównie z polskich maszyn. Przedstawiona jest praca samolotów rolniczych podczas nawożenia. Na filmie widać robotników podczas zwykłego wykonywania swoich obowiązków, np. podczas obrządku w oborze, karmienia zwierząt, wykonywania zaawansowanych napraw maszyn rolniczych, mycia kombajnu. Są to robotnicy rolni, traktorzyści, mechanicy, robotnicy biurowi. Część pracy biurowej odbywa się już na komputerach. Ukazano też zaplecze społeczne, jak zakładowe osiedla, pałace, korty tenisowe Ludowego Zespołu Sportowego PGR Pomarzanowice koło Pobiedzisk. Trwała budowa kolejnych bloków mieszkalnych. Nie pokazano natomiast laboratorium analitycznego, stołówki pracowniczej, pralni, pokojów hotelowych, domku wczasowego w Kruczu, ani też działania przedszkola i domu kultury.
Ot, jest to niby zwykły film, taki jak dzisiaj każdy może zrobić przy pomocy telefonu komórkowego. Co w nim niezwykłego? Otóż ukazuje on PGR taki, jakim jest. Bez reżyserowania, bez ustawiania, bez dobranych kadrów, bez zachwalania się. Dzięki temu mamy obraz, jakbyśmy sami przenieśli się w przeszłość. Nikt nie zarzuci, że film jest ustawiony. Robotnicy zachowują się zwyczajnie, niektórzy żartują.
Co z tego obrazu wynika? Film zadaje kłam wrogiej propagandzie o niegospodarności w PGR-ach. Widać tu normalną pracę przedsiębiorstwa. Obejścia zadbane, uprzątnięte. Widać też nowoczesne urządzenia i maszyny. Nikt nie zarzuci, że pokazano tylko wyrywek, bo twórca objechał wszystkie zakłady przedsiębiorstwa i przedstawił ogromną liczbę obiektów i majątku. Nawet na ubocznych gospodarstwach nie widać absolutnie żadnej niegospodarności! A wszystko to w latach 80., które dla Polski Ludowej były kryzysowe.
W komentarzach pod filmem udzieliła się Donata Matecka, która prowadziła tam laboratorium analityczne. Twierdzi że PGR działał znakomicie i z roku na rok przynosił coraz większe zyski.
Mimo zysków, PGR Pomarzanowice koło Pobiedzisk, jak każdy inny, został postawiony w stan likwidacji. Dniem likwidacji był 30 czerwca 1992. Na dzień likwidacji zatrudniał 275 robotników i obejmował powierzchnię ogółem 3810 ha. Ogromny majątek przedsiębiorstwa, ukazany na filmie uległ roztrwonieniu, został wyprzedany lub zlikwidowany. Produkcja zwierzęca nie odbywa się nigdzie. Zakład Rolny w Gołuniu został przejęty przez Rolniczą Spółdzielnię Produkcyjną w Skórzewie, która zajmuje się uprawą żyta (zbóż). W większości jednak ziemię po PGR-ze uprawiają prywatni rolnicy. Zakład Regeneracji Opon w Pobiedziskach to obecnie Tip-Topol Sp. z o.o. W budynkach po Zakładzie Rolnym w PGR Pomarzanowicach koło Pobiedzisk mieści się firma Drew-Zet Sp. z o.o. – wytwórca sklejek. Wciąż działa Zespół Pieśni i Tańca „Wiwaty”, który powstał przy Zakładowym Domu Kultury PGR, a także korty tenisowe. Pozostały majątek uległ zniszczeniu na skutek likwidacji PGR-u.
Dla osób młodszych widok działającego PGR-u znany jest tylko ze starych zdjęć i filmów. Dlatego też warto poświęcić 33 minuty, by przenieść się w czasie i pospacerować po jednym z nich, aby zobaczyć okiem amatorskiej kamery jak to rzeczywiście wyglądało.
Czytaj również:
Likwidacja PGR-ów była aferą gospodarczą
Ostatni PGR działa w najlepsze